08 czerwca 2016

Camino - Dzień 21

DZIEŃ 20                                                                  DZIEŃ 22
Do Astorgi.
Dzisiaj mija trzeci tydzień na szlaku. Zaczynam rozumieć takie określenia, że do jakiegoś miasta to było dwa dni drogi, a do jakiegoś tydzień. Z Leon do Astorgi jest dwa dni drogi, a do Santiago dwa tygodnie.
Do Hospital de Orbigo jest dwie godziny, więc w pierwszym barze jest sporo pielgrzymów. Miejsce jest przyjemne, bo ma słoneczne patio. Atmosfera jest raczej piknikowa. Do mojego stolika przychodzi Johanne z wielkim ciastem czekoladowym. Dzisiaj ona się do mnie dosiada. Zazdroszczę jej, ale bałabym się zjeść tyle cukru przed długą drogą.
Camino, Jola Stępień, Hospital de Orbigo
Most w Hospital de Orbigo
W Hospital jest jeden z najpiękniejszych mostów na Camino. Nazywają go „honorowym przejściem”. Wiąże się z nim legenda o rycerzu, który przyrzekł walczyć w każdy czwartek z każdym, kto chce wejść na most tak długo, aż skruszy 300 kopii przeciwników. Chciał w ten sposób zdobyć serce Donii Leonor. Po miesiącach pojedynków udało się. Skruszył 300 kopii i serce Leonor. Rycerz poszedł do Santiago oddać apostołowi srebrny łańcuch, który można oglądać w skarbcu w Santiago.
Za mostem kiedyś był szpital Joannitów i miasteczko przyjęło nazwę od tego szpitala. 
Camino, Jola Stępień, Hospital de Orbigo

Dzisiaj jest zdecydowanie piękniejsza droga. Pola kukurydzy, plantacje chmielu, warzyw, wzgórza, bardzo malowniczo, ale bardzo gorąco.
Camino, Jola Stępień, Hospital de Orbigo

Przed Astorgą stoi krzyż św. Toribiusza - Crucero de Santo Toribio. Krzyż przypomina biskupa Astorgi z V wieku. Jedna z legend mówi, że mieszkańcy wyrzucili go z miasta oskarżając o herezje, cudzołóstwo i inne niegodziwości. Kiedy dotarł w to miejsce, zdjął sandały i przyrzekł, że więcej nie wróci do Astorgi. Z kolei inna legenda mówi, że biskup wyjechał, a w tym czasie barbarzyńcy zrujnowali miasto, a mieszkańcy cierpieli suszę. Gdy biskup wracając doszedł do tego miejsca, na miasto spadł deszcz.
Crucero de Santo Toribio, Astorga, Camino, Jola Stępień
Crucero de Santo Toribio
W każdym razie rozciąga się tam przepiękny widok na Astorgę i krainę Maragatów. Jest coraz goręcej. Staram się iść w cieniu, ale o drugiej cienia praktycznie nie ma. Żar leje się z nieba. Tak gorąco to jeszcze nie było. Jeszcze rzymski most na Tuerto, potem prosto wzdłuż jakiś magazynów i piekarni, kolejny most na Arroyo de la Moldera, kładki przez tory, a potem wspinaczka na wzgórze, na którym zbudowano starą część miasta. 
Astorga, Camino, Jola Stępień
Astorga
Wchodzę do miasta Bramą Słońca. Mury miasta pochodzą z czasów rzymskich. Złoto wydobywano tu od dawna, dlatego zjawił się tu Legion X Cesarstwa Rzymskiego. Tak powstało bogate miasto Astorga. Rzymianie zostawili po sobie oprócz murów dwie drogi. Jedną z Galicji do Bordeaux, a drugą do Meridy, największego rzymskiego miasta na półwyspie. Od dwóch tysięcy lat można było tu dojechać, dojść, jak kto chciał. To zapewniło miastu kontakty ze światem, nowe myśli, kupców i pielgrzymów. I nie zapominajmy o kopalniach złota.
Astorga, Camino, Jola Stępień
Astorga
Moja alberga jest na drugim końcu miasta, obok katedry, więc zwiedzanie mam zanim dojdę do schroniska. Na rynku, na XVII wiecznym ratuszu zawieszono dzwon, obok niego stoi para Maragatów: Juan Zancuda i Colasa. O pełnych godzinach uderzają młotkiem w dzwon. 
Astorga, Camino, Jola Stępień
Ratusz w Astordze
Jest tu mnóstwo sklepów z czekoladą, a nawet muzeum czekolady. Pierwsza manufaktura czekolady Hiszpanii powstała w Astordze. A jeszcze pięćdziesiąt lat temu było tu ponad czterdzieści warsztatów wyrabiających czekoladę. Astorga słynie z czekolady.

Astorga, Camino, Jola Stępień
Alberga San Javier
W Alberdze San Javier łóżko dostaję na poddaszu, w dużej sali. Jest gorąco, nie ma klimatyzacji, ale w patio jest fontanna ze słoną wodą do moczenia stóp. 
Napić się i chwilę poleżeć. Tylko tego chcę. 
Astorga, Camino, Jola Stępień
Muzeum katedry w Astordze
Miałam zamiar pobiegać po mieście, ale wizyta w muzeum przy katedrze, bardzo mi się przeciągnęła. Nie mogłam się napatrzeć na książki napisane w szkole przykatedralnej. Leżały przede mną ponad tysiącletnie księgi, przepięknie ilustrowane. Każda kartka jest dziełem sztuki. Były na wyciągnięcie ręki. W naszym kraju po prostu nie ma takich zabytków, a ja nawet nie miałam wyobrażenia, że mogą być tak piękne. Sama katedra jest prawie nowa. Na fundamentach romańskiego kościoła, pod koniec piętnastego wieku, rozpoczęto budowę tej właśnie katedry. Skończono ją w XX wieku i nie ma w sobie takich osobliwości jak katedry w Burgos, czy Leon.

Astorga, Camino, Jola Stępień
Katedra w Astordze
Obok katedry stoi pałac biskupów, zaprojektowany przez Gaudiego. Pałacem biskupów jest tylko z nazwy, mieści się w nim muzeum Camino.

Astorga, Camino, Jola Stępień
Pałac Biskupów w Astordze
Okazało się, że łóżko obok mojego zajmuje Johanne. Dziwne zbiegi okoliczności na tym Camino.
DZIEŃ 20                                                                                       DZIEŃ 22

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz